piątek, 30 marca 2012

Wrocław

Hej! :)
Z racji tej, że jutro cały dzień mnie nie będzie, to nie będę miała czasu nic tu napisać :( Postanowiłam napisać coś na temat miasta, do którego jutro wyruszam.

Wrocław jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych rzec można bez wahania miast Polski. Położony u podnóża Sudetów, nad rzeką Odrą , poprzecinany jej licznymi dopływami i kanałami, jest wyjątkowym miastem 12 wysp i ponad stu mostów. Miasto bogate w zieleń i rozliczne parki. Wrocław posiada bogate zaplecze naukowe, kulturalno – rozrywkowe oraz rekreacyjno sportowe. Liczne parki, ośrodki turystyki rzecznej i wodnej. Wrocław jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych rzec można bez wahania miast Polski. Położony u podnóża Sudetów, nad rzeką Odrą, poprzecinany jej licznymi dopływami i kanałami, jest wyjątkowym miastem 12 wysp i ponad stu mostów. Miasto bogate w zieleń i rozliczne parki. Wrocław posiada bogate zaplecze naukowe, kulturalno – rozrywkowe oraz rekreacyjno sportowe. Liczne parki, ośrodki turystyki rzecznej i wodnej. Początki Wrocławia sięgają X wieku. Wzmianki pochodzą z bulli papieskiej która ustanawiała w grodzie siedzibę biskupstwa wrocławskiego, podległego arcybiskupstwu gnieźnieńskiemu. Największy rozwój przypada na XIX i XX wiek. W czasie wojny znacznie zniszczony, jednak dość szybko powrócił do świetności iż stał nie tylko rozbudowany , ale i znacznie rozwinięty pod każdym aspektem. Wrocław to czwarte pod względem liczby ludności miasto w Polsce – ponad 600 tys. mieszkańców, a piąte pod względem powierzchni – 293 km². Dzieli się na 5 dzielnic: Stare Miasto, Śródmieście, Fabryczna, Psie Pole, Krzyki. To wielki ośrodek przemysłowy, handlowo-usługowy i kulturalno-naukowy oraz węzeł komunikacyjny, stolica metropolii wrocławskiej Kościoła rzymskokatolickiego i kilku diecezji. 

Hala Stulecia

Panorama Racławicka

Główny rynek


A tu kilka zdjęć z zeszłego roku, z wycieczki w Sudety, przejeżdżając zwiedziliśmy kawałek Wrocławia:









Zdjęcia zrobiła Paulina Wiączek, mój ulubiony fotograf :) od którego mam te zdjęcia.


Tymczasem lecę, pa ;*

czwartek, 29 marca 2012

sobotnia wycieczka

Hej! :)
Godzinkę temu wróciłam do domu ze szkoły. Sprawdzian z prawa rodzinnego już za mną..uff! Jeszcze jutro i welcome to Wrocław! Jestem ciekawa o której ja wrócę do domu, ponieważ powrót jest przewidziany na godzinę pierwszą w nocy. Ale i tak się cieszę, że będę miała okazję w tym uczestniczyć :)

Zdjęcie zrobione przed chwilą.

Teraz trzeba odpocząć i później pouczyć się z matematyki :)



środa, 28 marca 2012

Na rower!

Hello! :)
Dzisiaj moja Angelika wyciągnęła mnie na dwór. Wzięłyśmy rowerki i w drogę! Niedługo zacznie się sezon na takie dłuższe trasy, ale ważne że się przejechałyśmy chociaż kawałek. Naprawdę warto spędzić czasem trochę czasu z rodzeństwem! :)

Mój Crazy Driver!<3

Jutro sprawdzian z prawa rodzinnego -.- trochę nauki czeka, więc miłego wieczoru życzę! :)

wtorek, 27 marca 2012

Jeszcze trochę..

Hej! :)
No więc kolejny dzień szkolny za nami, z moich "ekonomicznych" obliczeń wynika,że jeszcze 6 dni chodzimy do szkoły i świąteczna przerwa! Trochę lenistwa chyba wszystkim się przyda, na dodatek we wtorek idę do kina, więc lekcji nie będzie.Jeszcze  trochę musimy poczekać. Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta..:)


Teraz biorę się za polski,matematykę i przedsiębiorczość, bye! :)

niedziela, 25 marca 2012

Odwiedziny :)

Hej! :)
Wczoraj popołudniu miałyśmy z siostrą miłą niespodziankę.Odwiedzili nas Julia,Wiktoria i Szymon:)
Szkoda,że na tak krótko, ale jeszcze nadrobimy :)
A dziś już niedziela i piękna pogoda, co oznacza wyjście na dwór,później trzeba zacząć się szykować do szkoły, ale już niedługo święta,które ja spędzam w Warszawie.

Sierpień 2011r.
Lecę zjeść śniadanko i wybywam na dwór!
Miłego dnia!

sobota, 24 marca 2012

Titanic

Z czym kojarzy się Wam Titanic? Z tragedią z 1912 roku? Ze statkiem? Bo mi z Leonardem DiCaprio, piosenką My Heart Will Go On - Celin Dion, z miłością i z filmem, który oglądałam z tysiąc razy i który nadal uwielbiam! Na pewno wszyscy go oglądali,ale postanowiłam dodać streszczenie.

Akcja filmu rozpoczyna się w roku 1996. Grupa zawodowych poszukiwaczy skarbów w zatopionych statkach, na czele z Brockiem Lowettem, usiłowała odnaleźć i wydobyć z wraku Titanica legendarny diament o nazwie Serce Oceanu, który podobno zatonął wraz z nim. W trakcie jednego z zanurzeń, poszukiwacze wydobyli sejf z kabiny Caledona Hockleya. Przypuszczali, że znajdował się tam poszukiwany diament. Zamiast niego znaleźli dobrze zachowany akt dziewczyny, która na szyi miała zawieszone Serce Oceanu. Rysunek został pokazany w telewizji. Przypadkowo program oglądała Rose Calvert, 100-letnia wdowa która rozpoznała siebie na rysunku wydobytym ze statku. Poinformowała o tym poszukiwaczy, którzy zaprosili ją na statek poszukiwawczy. Tam rozpoczęła opowieść ze swoich wspomnień z tragicznego rejsu, historię powstania rysunku oraz losy diamentu.
Za sprawą retrospekcji Rose opowiedziała im trzy dni z dziewiczego rejsu, gdy jeszcze nosiła nazwisko DeWitt Bukater. W podróż statkiem wybrała się wraz z majętnym narzeczonym Caledonem Hockleyem i swoją matką Ruth. Rose nie kochała Cala, ale akceptowała go pod silnym wpływem matki. W tym samym czasie w pubie, niedaleko miejsca cumowania statku, Jack Dawson, biedny amerykański szkicownik czasowo przebywający w Anglii, wygrał w pokera bilet na Titanica, co potraktował jako dar niebios. Podczas rejsu Rose, znużona konwenansami i zasadami panującymi wśród najbogatszych tego świata, po kolejnej awanturze z Calem, postanowiła popełnić samobójstwo. Chciała wyskoczyć za burtę statku prosto do lodowato zimnej wody, która w Oceanie Atlantyckim miała zaledwie kilka stopni powyżej zera. Obserwujący całe zdarzenie Jack zdążył wciągnąć ją, stojącą już za barierką, na pokład. W zamieszaniu został posądzony o napastowanie pasażerki pierwszej klasy. Rose skłamała, że chciała tylko zobaczyć śruby a Jack ją złapał. W nagrodę otrzymał zaproszenie od Caledona na wspólną obiadokolację. Nazajutrz Jack i Rose udali się na spacer, gdzie chłopak pokazał swe prace. Wieczorem planował w żartach, że nauczy ją jazdy konno okrakiem i wspólną wyprawę na molo i jazdę na kolejką górską aż do mdłości. Spotkanie przerwało pojawienie się matki i jej znajomych przez co Rose poszła się przebrać na posiłek. Molly pożyczyła Jackowi smoking swojego syna a bogacze przyjęli go jak swego. Kolejnego dziedzica kolejarskiej fortuny. Niezastąpiona matka Rose, Ruth, przypomniała jednak wszystkim, że Jack sypia w kajutach trzeciej klasy. On natomiast zaimponował towarzystwu swą pewnością siebie i chęcią poznawania wielu ludzi. Po wszystkim zaprosił Rose na dolne pokłady, na irlandzkie tańce i zabawę. Nazajutrz Cal wpadł w szał i zażądał szacunku należnego mężowi. Natomiast Ruth, pamiętająca długi zmarłego męża i tylko dobre nazwisko po nim, zakazała córce spotykania się z chłopakiem. Między Rose i Jackiem zrodziło się jednak uczucie. Za jej prośbą narysował on rysunek, do którego Rose pozowała nago. Jack zachował się jak artysta i nie poszedł z nią do łózka. Jack włożył diament do sejfu a ona jego rysunek. Uciekli przed lokajem Cala do ładowni, gdzie uprawiali seks a po wyjściu stamtąd, Rose oznajmiła mu, że razem wyjdą na ląd po dobiciu do Ameryki.
Titanic zderzył się z górą lodową i zaczął nabierać wody. Cal Hockley domyślił się, że serce Rose nie należy już do niego. Zlecił swojemu ochroniarzowi intrygę w celu usunięcia rywala. Według polecenia, wsunął Jackowi do kieszeni Serce Oceanu. Jack został oskarżony o kradzież błękitnego diamentu. Ochrona statku umieściła chłopaka w areszcie w niższych poziomach statku. Gdy Titanic zaczął na dobre nabierać wody, strażnicy pozostawili go na łaskę losu. Cal obładował swe kieszenie kosztownościami, w tym Sercem Oceanu.
Kiedy Ruth kazała córce wsiąść do szalupy, Rose rozkazała się zamknąć matce i zostawiła ją w niej wraz z Molly Brown. Sama pobiegła do Jacka ale Cal złapał ją. Ona opluła mu twarz i uciekła. Udało jej się dotrzeć do Jacka i uwolniła go z kajdanek za pomocą siekiery. Miała dużo szczęścia ponieważ ostrze uderzyło w rurę na której był rozciągnięty łańcuszek od kajdanek a nie w dłonie mężczyzny. Po dużych trudnościach dotarli na powierzchnię, pokład A. Spotykali Cala i razem z Jackiem zaczęli namawiać Rose aby wsiadła do szalupy. Przed wejściem do łodzi ratunkowej Caledon dał Rose swój płaszcz, aby nie było jej zimno, gdyż była cała mokra, bo ratowała Jacka ze aresztu wypełniającego się wodą. Jack obiecał jej, że niedługo się zobaczą. Rose uwierzyła mu i wsiadła do szalupy. Kiedy powoli się obniżała, Jack i Rose patrzyli na siebie. Kiedy była w połowie Rose wyskoczyła z łodzi i została wciągnięta na statek. Jack pobiegł na spotkanie z ukochaną. Gdy na siebie wpadli przy zegarze, zaczęli się całować. Po chwili przybiegł Cal i zaczął do nich strzelać, próbując zabić. Zdążyli przed nim uciec a Cal zorientował się, że diament oddał byłej narzeczonej. Po wydostaniu się z zalewanego wodą labiryntu korytarzy, spotykali Thomasa Andrewsa konstruktora statku. Stwierdził, że to jego wina, że statek tonie bo mógł zbudować mocniejszy. Pożegnał się z Rose dając jej kapok. Postanowił, że zatonie wraz ze statkiem. Również Hockleyowi udało się uciec z tonącego statku ponieważ podszył się pod ojca porzuconego dziecka i wsiadł razem z dziewczynką do szalupy ratunkowej.
Zakochani wyszli na powierzchnię tonącego statku, który osiągał coraz większy przechył. Rose i Jack, dla których zabrakło szalup, musieli się ratować w inny sposób. gdy Titanic przechylał się, zdążyli dojść do rufy, miejsca w którym się spotkali. Gdy konstrukcja osiągnęła przechył 45 stopni, pękła od pokładu aż do stępki, a rufa opadła z powrotem na wodę. Dziób zatonął i pociągnął z sobą rufę, stawiając ją z całkowitym pionie. W trakcie przechyłu, Jack i Rose przeszli na zewnętrzną stronę barierki. Titanic zatonął ale Rose i Jacka nie wciągnął wir. Odnaleźli się w wodzie. Młodzieniec umieścił Rose na pływającym fragmencie drzwi ze statku, ale nie znalazło się tam miejsce dla niego. Dał jej nadzieję, że szalupy przypłyną i wymusił na niej obietnicę by się nigdy nie poddawała. Powiedział, że nie umrze na środku oceanu, lecz jako staruszka w ciepłym łóżku. Zanim to nastąpi urodzi mnóstwo dzieci i będzie patrzyła jak dorastają. Niedługo potem Jack zmarł z wyziębienia. Zmarznięta Rose odłączyła go od drzwi na których leżała i pozwoliła mu opaść na dno oceanu. W ostatniej chwili zaalarmowała pływającą w okolicy łódź ratunkową, za pomocą gwizdka zmarłego oficera.
Po kilku godzinach wszyscy ocaleni z katastrofy zostali podjęci przez statek pasażerski Carpathia. Cal Hockley udał się na poszukiwanie Rose. Niedoszła żona ukryła się przed nim, przykrywając twarz kocem. Gdy ten zawrócił, ona spojrzała na niego, gdy znikał pomiędzy ocalałymi. Widziała go po raz ostatni. Ożenił się i odziedziczył po ojcu miliony. Jego interesy podkopał wielki kryzys 1929 roku po czym się zastrzelił o czym przeczytała w gazecie. Przy spisywaniu danych ocalałych, już w Nowym Jorku, podała się jako Rose Dawson. Ku swojemu zdumieniu odkryła, że w kieszeni jej płaszcza leżało Serce Oceanu, diament, który osiemdziesiąt lat później stał się pretekstem do podróży w miejsce spoczynku wraku Titanica. Stuletnia Rose wrzuciła diament od apodyktycznego byłego narzeczonego do morza, tam gdzie uważała, że jest jego miejsce.
Zakończenie filmu to wizja staruszki leżącej z zamkniętymi oczami w łóżku. Obok stoją jej zdjęcia jako aktorki, afrykańskiej podróżniczki, pilotki samolotu, laureatki dyplomu uniwersyteckiego i wędkarki nauczonej jeżdżenia okrakiem na koniu. Migawki z dobrze przeżytego i szczęśliwego życia. Zapewne takiego, jakiego chciała dzielić z Jackiem. Rose sunęła do zrujnowanego przez korozję statku w kierunku bakburty, do sali z wielkimi schodami i szklanym żyrandolem. W międzyczasie, z każdym kolejnym metrem, wnętrze zaczęło się odnawiać i kobieta weszła do sali jakby dopiero co oddanej do użytku, wypełnionej przychylnymi jej pasażerami. Jack stał przy zegarze i znów był młody. Młoda Rose podeszła do niego po schodach i oboje pocałowali się. Ten gest został nagrodzony brawami reszty pasażerów i załogi. Scenę można interpretować na wiele sposobów. Dwa najważniejsze to sen kobiety lub śmierć samej Rose. W tej wizji, dusza kobiety połączyła się ze swym ukochanym. Przemawiają za tym trzy argumenty: oklaskujący tłum składający się z tych co zginęli w obrębie statku, biel sukni Rose jak by sama była duchem oraz spełnienie słów Jacka.
Nie rób tego. Nie żegnaj się. Jeszcze nie. Rozumiesz? Słuchaj Rose, nie zostaniesz tu. Będziesz żyć dalej. Będziesz mieć furę dzieci. Będziesz patrzeć jak rosną. Umrzesz jako staruszka w cieplutkim łóżku. Nie tutaj, nie dziś, nie tak.
— Jack do Rose








 Wersja 3D
6 kwietnia 2012 roku (w Polsce 13 kwietnia) na ekrany kin wejdzie trójwymiarowa, skonwertowana wersja filmu. Powodem jest setna rocznica zatonięcia statku choć poszedł na dno dziewięć dni później, na którą oczywiście się wybieram :)

+ Celin Dion-My Heart Will Go On

Nie wiem czemu naszła mnie wena na Titanic, może przez słuchanie tej właśnie piosenki ? ;)


Sprzątanie

Hej! :)
Widzicie za oknem? Słońce! Mnóstwo słońca! Aż chce się żyć, taka pogoda wpływa na mnie niezwykle pozytywnie. Dlatego też posprzątam w domu i idę na dwór. A później wezmę się za naukę na poniedziałek, żeby jutro mieć całkowicie wolne! :)


Teraz Kinder Maxi i herbatka i działam!
Miłego dnia :)

piątek, 23 marca 2012

Różnice

Hej! :)
Dzisiejsza przepiękna pogoda aż wołała o wyjście na dwór, więc nie mogłam odmówić! Dlatego też postanowiłam wybrać się na spacer z siostrą. Zrobiłyśmy trochę zdjęć.
A jutro? Już sobota, później niedziela i do szkoły. Trzeba wziąć się w garść,bo już niewiele czasu zostało do końca roku, ocenki w górę! Ale w ten weekend cieszę się pogodą i Wam też radzę!

Słodka Aneta <3

Głupia mina ;)

Są sobie siostry <3



Dobranoc :)

czwartek, 22 marca 2012

Music

Hej :)
Postanowiłam dodać trochę muzyki, tej, której słucham teraz. Jak widać nie jest to jeden gatunek.I tego będę się trzymać. Może nie każdemu wpadną w ucho, ale ja je lubię :)
Niektórzy wykonawcy,których słucham:

Młody M
Nikt mi tego nie dał,nikt mi tego nie zabierze

Pezet
Sexmisja <3

The Wanted

Warzone
Linkin Park

Somewhere I belong
LMFAO
Sorry For Party Rocking

Will I Am
T.H.E


Uwielbiam muzykę!<3

środa, 21 marca 2012

Misja!

Hej ;)
Dzisiaj byłam w Piotrkowie na dniach otwartych w mojej szkole.Później musiałam kupić prezent mojemu Sylwestrowi, ponieważ jutro ma urodzinki, następnie Focus i pizzeria. Chociaż czuję się bardzo kiepsko, musiałam jednak wyjść z łóżka i wypełnić misję,którą było kupno prezentu!

Moje dwie uśmiechnięte japki!
Uwielbiam to zdjęcie!<3






Muszę zacząć pracować nad blogiem, żeby był ciekawy,ale jutro zacznę :)
Ciao ;*

wtorek, 20 marca 2012

Zdradliwe ciepło

Hej :)
Dzisiaj zostałam w domu, ponieważ nie najlepiej się czuję,straszny katar, aż wszystko mnie boli. Łykam Gripex, żeby jutro móc jechać do Piotrkowa na dni otwarte do mojej szkoły.Ach to zdradliwe ciepło...W niedziele nie mogłam w kurtce wytrzymać, wystarczyło że na chwilę ją zdjęłam i o! Przewiało mnie i gotowe,muszę leżeć w łóżku..:(

Przez ten czas szukałam czegoś związanego z Japonią, natknęłam się na kilka zdjęć,które wpadły mi w oko i które kojarzą mi się z Krajem Kwitnącej Wiśni!

To bardzo mi się podoba! Postaram się to narysować :)



Kung Fu Panda! <3
No więc lecę dalej się kurować tabletkami.
Dobranoc!



poniedziałek, 19 marca 2012

szkoła,szkoła

Hello! ;)
Dzisiejszy dzień w gimnazjum,o jej! Wysiedziałam się tam trochę! Ale warto było zobaczyć niektóre spojrzenia^^Jutro normalnie do szkoły na osiem godzinek, później 3 dni rekolekcji.Później święta i niedługo wakacje, także pamiętajcie: damy radę! :)





A teraz lecę na obiadek!
Bye :)

niedziela, 18 marca 2012

Rozmowy nocą

Hej!;*
Właśnie niedawno się obudziłam, a poszłam spać o godzinie 5 rano, spałam niecałe 5 godzin, a to ze względu na to, że z siostrą urządziłyśmy sobie "rozmowy nocą". Od dziecka lubiłyśmy siedzieć po nocach, takie nocne marki. Ale naprawdę czasem przydaje się rozmowa z siostrą. A teraz? Zjadłam śniadanko, idę się ogarnąć i uciekam na dwór.Jest taka piękna pogoda,że grzechem było by z niej nie skorzystać!




Wy też idźcie korzystać z przepięknej słonecznej pogody!
Miłej niedzieli :*

sobota, 17 marca 2012

Sztuka origami

Od najmłodszych lat moja dusza to dusza artystyczna,bardzo lubiłam tworzyć różne dziwactwa z papieru, patrząc na książki z origami, chociaż nie zawsze mi się to udawało, zawsze wkładałam w to mnóstwo serca. Do dziś bardzo podobają mi się cuda wykonane z papieru i podziwiam ludzi takich jak Akira Yoshizawa.

14 marca minęła 7 rocznica śmierci wybitnego japońskiego twórcy origami. Akira Yoshizawa za życia stworzył około 50 tys. papierowych modeli. Gdyby żył, w tym roku obchodziłby swoje 101 urodziny. Google postanowiło uhonorować (przerabiając logo wyszukiwarki) człowieka, który rozpropagował sztukę origami. 


Akira Yoshizawa urodził się 14 marca 1911 w Kaminokawa w Japonii.
W 1951 został poproszony o utworzenie serii figurek "Znaki Zodiaku". Od tego czasu jego prace były publikowane w magazynie Asahi Graf. Razem z Samem Randletem stworzył standardowy system symboli, używany podczas diagramowania figurek origami. W roku 1983 cesarz japoński Hirohito odznaczył go Orderem Wschodzącego Słońca. Według szacunków z roku 1989 stworzył około 50 tys. modeli, z czego kilkaset wzorów zostało zamieszczonych w jego 18 książkach.
Akira Yoshizawa jest przez wiele osób uważany za ojca współczesnej sztuki origami.
Zmarł 14 marca 2005 roku na zapalenie płuc w jednym ze szpitali w Tokio.


 Niektóre prace,które znalazłam:

Moje ulubione!Bardzo mi się podoba!




Minnie Mouse♥

Wróciłam z dworu i czekał na mnie pyszny omlet w kształcie serca, który zrobiła mi Aneta..mniam!A teraz? Będę odpoczywać, bo później wyruszam z domu^^ I postaram się znaleźć coś ciekawego w internecie, bo mam teraz troszkę wolnego czasu.


Moja śliczna Myszka Mini

3BIT+soczek pomarańczowy i mogę działać! :)

Słoneczko ;)

A więc właśnie się ubrałam i wybieram się na spacer. Jest taka piękna pogoda, że nie mogłabym sobie darować, jeśli nie wyszłabym z domu. Słoneczko świeci, więc ruszam w teren! :)



Wychodźcie na dwór :) Bye

"Opisanie Świata"

Z tego względu,że jeszcze jestem w domu, postanowiłam napisać o moim wyjeździe, który odbędzie się 31 marca. Razem z kółkiem teatralnym ze szkoły jadę do Wrocławia na koncert Piotra Rubika, i w kilka innych miejsc. Możliwe,że po koncercie, będzie spotkanie z panem Piotrem. Byłam ciekawa i musiałam oczywiście poszukać jakiś wiadomości na ten temat. No i coś tu mam:

Po raz pierwszy we Wrocławiu – "Opisanie Świata” – koncert Piotra Rubika prezentujący utwory z najnowszej płyty kompozytora. Oprócz orkiestry, chóru i fortepianu do instrumentarium dołączona została również gitara elektryczna, gitara akustyczna, gitara basowa i perkusja. Kompozytor ma nadzieję, że zarówno Ci, którzy cenią i lubią jego twórczość, jak i Ci bardziej sceptyczni będą mile zaskoczeni nowymi brzmieniami.
Koncert z udziałem od lat współpracujących z Rubikiem wokalistów: Zofii Nowakowskiej, Marty Moszczyńskiej, Ewy Prus, Michała Gasza, Grzegorza Wilka, Jakuba Wieczorka oraz samego Piotra Rubika nie tylko w roli dyrygenta ale też wokalisty i pianisty.
Na koncercie można będzie kupić najnowszy album /płytę CD/, który nosi taki sam tytuł jak książka Marco Polo – "Opisanie świata”. To właśnie przemyślenia tego słynnego Wenecjanina zainspirowały Piotra Rubika i Zbigniewa Książka do ich nowego, wspólnego projektu o miłości. 




+ piosenka, którą puściła mi pani Monika, od razu mi się spodobała!


                                            "Co się stanie z całym światem gdy
                                                Odejdziemy w zapomnienie?
                                               I co zrobić ze swym życiem by
                                              Ciut na lepsze świat odmienić..[...]

                                               Nie jest łatwo pojąć nawet to
                                                To że co rano słońce świeci
                                             Że świat będzie jakim stworzą go
                                                Niepoczęte jeszcze dzieci"


 Więc 31 marzec, Hala Stulecia, Wrocław.

Za oknem..

Hej!:)
Właśnie się obudziłam, zjadłam śniadanko i mam zamiar pójść na dwór! Słoneczko tak świeci, że nawet mój leń został pokonany.Tym bardziej ,że bardzo mało czasu spędzam na świeżym powietrzu.





No więc zbieram się do wyjścia!Może Anetę uda mi się wyciągnąć?


Lecę! Miłego sobotniego popołudnia! ;)

czwartek, 15 marca 2012

Candy♥

Niedawno zjadłam spaghetti,mniam.Teraz biorę się za rachunkowość i prawo.No i jutro po pięciu godzinkach w szkole zaczynam weekendzik.Podobno pogoda ma dopisać, więc może znowu wybiorę się na jakiś spacerek?Kto wie, tylko będę musiała walczyć z leniem,z tym w środku mnie.Prawdę mówiąc wolę posiedzieć w domu, niż plątać się po dworze bez celu. Zacznę gdy będzie jakieś +22 stopni ciepełka.
Tymczasem się rozmarzyłam o pięknej słonecznej pogodzie, a tu rachunkowość czeka.


 + muszę załatwić pewną sprawę, i to expresem!


coś słodkiego na poprawę nastroju,zawsze się przyda :)


Życzę miłego wieczoru! ;*

Gardło -.-'

Hej :)
Dzisiaj zostałam w domu, źle się czuję, gardło zawalone. Zaraziłam się w szkole od Jagody chyba. Jutro planuję iść do szkoły,ale nie wiem jak będę się czuła.
Zajmowałam się dzisiaj przez chwilę moją siostrą,której zamiast zabawek w tym wieku imponuje Netbook! :)

Mały komputerowiec :)

Uwielbiam oglądać z młodą jej książeczki :)

Jeszcze jutro i weekend, także pewnie wszystkim humorki dopisują! ;)

wtorek, 13 marca 2012

Japan♥

Konbanwa! ;*
Dziś postanowiłam dodać post na temat mojego ukochanego kraju jakim jest Japonia
Podstawowe informacje przydadzą się każdemu, i naprawdę polecam zagłębienie się w kulturę Kraju Kwitnącej Wiśni.


Japonia, czyli "Kraj Wschodzącego Słońca" to bez wątpienia jedno z najbardziej interesujących miejsc na świecie. Fascynująca kultura i nieszablonowy styl życia, niezwykłe połączenie tradycji i nowoczesności, niecodzienna synteza natury i postępu technologicznego. Japonia zajmuje obszar 377 435 km kw. Stolicą jest Tokio, które zamieszkuje 8 mln mieszkańców. Językiem urzędowym jest język japoński. Ustrój monarchia konstytucyjno-parlamentarna. Głowa państwa cesarz Akihito.


Symbole i ceremonie
Samuraj, gejsza, sumo, sushi, origami, ogrody japońskie, zielona herbata, sake to pojęcia wszystkim chyba znane. Różnorodność Japonii jest ogromna, a jej poznawanie to niekończąca się przygoda. Ceremonia herbaciana, jest typowo japońską formą estetycznego spędzania czasu, polegającą na podawaniu i piciu zielonej herbaty. Zwyczaj organizowania spotkań towarzyskich w celu picia matcha rozpowszechnił się wśród wyższych warstw społecznych w XIV wieku. W kategoriach estetycznych, ceremonia herbaciana polega na podziwianiu pomieszczenia, w którym się odbywa, przylegającego do niego ogrodu, naczyń i przyborów służących do podawania herbaty, a także dekoracji wnętrza, na przykład wiszącego zwoju czy kompozycji z kwiatów. Istnieją szkoły ,w których uczy się sztuki parzenia i picia herbaty. Szkoły te różnią się między sobą szczegółowymi regułami, ale zachowują istotę ceremonii herbacianej.





Architektura
Domy i mieszkania japońskie bardzo różnią się między sobą. W wiejskich regionach Japonii można jeszcze znaleźć tradycyjne domy z drewna i gliny, kryte dachówką. Przed drugą wojną światową wiele z tych domów kryto słomą ryżową. Lato w Japonii jest gorące i wilgotne, więc domy buduje się tak, aby były przewiewne. Rozsuwane drzwi i okna są zrobione z papieru i drewna. Można je wyjąć, jeśli chce się z dwóch małych pokoików zrobić jedno duże pomieszczenie. Podłoga w przedsionku, przedpokoju i kuchni jest drewniana. Pozostałe pokoje są wyłożone trzcinowymi matami. Jedną z najstarszych form architektonicznych zachowanych w Japonii do dziś jest architektura świątyń. Świątynia Ise-jingu w Ise, w prefekturze Mie, o nieznanym pochodzeniu, jest szczególnie ważnym pomnikiem architektonicznym. Prosta konstrukcja z niemalowanego japońskiego cyprusu oddaje wygląd i duchowy charakter dawnej architektury japońskiej, projektowanej w sposób zapewniający harmonijne wtopienie się w otaczający krajobraz.


Kultura
W Japonii obowiązują odmienne niż w Europie zasady obyczajowe. Aby uniknąć niezręcznych sytuacji, należy respektować ważniejsze zwyczaje miejscowe: nie wchodzić w butach do domu czy świątyni, nie używać mydła w wannie (wanna służy do relaksu), wystrzegać się wycierania nosa w miejscach publicznych. W Japonii nie ma zwyczaju dawania napiwków. Właściwym gestem przy powitaniu czy pożegnaniu jest ukłon. Wsiadając do metra czy autobusu, należy ustawić się w kolejce osób oczekujących. Japończycy zwykle jedzą pałeczkami. Nakrywając do stołu, stawiają po lewej - miseczka z ryżem, a po prawej - z zupą. Pałeczki leżą równolegle przed nimi. Prawą ręką trzyma się pałeczki, a lewą podnosi miseczkę z ryżem lub zupą. Tylko zupę pije się prosto z miseczki - do innych talerzy i miseczek sięga się pałeczkami.


Miasta
Największe miasta Japonia to : metropolia Tokio, Kioto, Jokohama, Sapporo, Osaka, Kobe, Fukuoka. Pośród atrakcji turystycznych tego wspaniałego kraju znajdziemy mnóstwo czarownych górskich zakątków, parków narodowych, pereł architektury czy ogrodów kuszących odpoczynkiem od miejskich dżungli. Zwiedzając Japonię tak naprawdę warto zgłębić jej niepowtarzalną kulturę. Poznać historię samurajów i ich kodeks bushido będący dziś podstawą funkcjonowania społeczeństwa japońskiego, kim są gejsze, czym jest manga, jak układa się ikebanę czy wiersze haiku. Japonia bardzo różni się od wielu krajów i to czyni ją tak tajemniczą, piękną i wyjątkową.

Informacje ogólne
Oficjalna nazwa: Japonia
Powierzchnia: 372 313 km2
Ludność: 127 078 679; km2 336,3
Stolica: Tokio
Ustrój: monarchia konstytucyjna
Waluta: jen
Język: japoński
Religie: shintoizm i buddyzm 94%, chrześcijaństwo 1,4%


Będę się starała dodawać posty na temat różnych krajów i kultur.
Zajęcia jutro zaczynają mi się o 10.50, także mogę sobie jutro pospać,yeaa!
A teraz życzę kolorowych snów wszystkim! ;*