poniedziałek, 2 lipca 2012

Sobotni Zarzęcin

Hej!
Tak, dopiero teraz aktualizuję bloga.
Mamy już 3 dzień wakacji. Muszę nadrobić zaległości, więc zaczynam.

W sobotę postanowiłam pojechać z Sylwkiem, Anetą i Arturem nad wodę, ponieważ było tak ciepło, że nie mogliśmy usiedzieć w domu. Wypożyczyliśmy rowerek i z bliska zobaczyłam wyspę, na którą chciałam od dawna popłynąć.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz