Piękna i słoneczna niedzielna pogoda zmusiła mnie do wyjścia na spacer. Ale najpierw czekało nas (mnie,Anett i Sylwestra) sprzątanko po wczorajszym party^^ Po ciężkim sprzątaniu zaczęliśmy oglądać filmy i dołączył Szymon.Nie obyło się bez prowiantu rzecz jasna^^ Bardzo lubię spędzać czas w takim małym, najbliższym gronie..Ale teraz męczy mnie myśl, że muszę wstać o 5.00 i siedzieć w szkole przez osiem godzin..byle do piątku,byle do rekolekcji,świąt,majowego weekendu,byle do WAKACJI!
Teraz będę pisać interpretację wiersza.
Bye!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz