poniedziałek, 2 lipca 2012

Jagodzianki

Wczoraj w końcu zebrałam siły i poszłam do kuchni zrobić jagodzianki, za które miała się wziąć już dawno. Zniknęły w mgnieniu oka, a co najważniejsze smakowały każdemu!
Dałam się namówić na granie w siatkówkę. Nie trwało to długo, ponieważ szybko poszliśmy oglądać Wielki Finał Euro 2012. Mocno trzymałam kciuki za chłopaków z Hiszpanii, byłam z nimi sercem i jak widać nie zawiedli mnie, jak dla mnie wynik 4:0 jak na finał, to coś pięknego dla wygranej drużyny.
 


Było ich więcej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz