poniedziałek, 23 stycznia 2012

plany,plany,plany...

A więc tak jak mówiłam już wcześniej mam niecne plany co do ferii. Na pewno wezmę się za matematykę (korepetycje) i rachunkowość, ale z tym zwrócę się do kolegi z branży ekonomicznej^^
Dobrze, że mam takich ludzi, o tak!
Przed chwilą pokazywałam mamie książkę z przepisami na sushi ( pokażę Wam ją jutro ) i jak powiedziałam, że będę je robić to mi podziękowała, haha. Są różne gusta, o których się nie dyskutuje.
Ja jestem ciekawa świata i mam zamiar próbować wszystkiego, dlatego mam wyzwanie na ferie.







Dobranoc ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz